kopalnia błota
Już chyba ten lód był lepszy niż te tony błota z każdej strony.Dojechać- ryzyko,dojść z auta wyczyn niesamowity,nawet drzewa do kotłowni nie donieśliśmy bo się topimy:(
Nie wiem jak jutro przyjadą z tym całym kramem ze 4 chłopa i dojdą do domu przez to nasze podwórko.Jak im się uda to za drzwiami każę im ubrać pantofelki,które wczoraj kupiłam za całe 3.99zł:):):)specjalnie na nowe podłogi!ha ha ha.
Ale za to zawziełam się i wyzamiatałam całą górę ,bo odkurzacz podziękował mi za współprace na połowie sypialni.I tadam zamalowałam wszystkie podłogi na poddaszu uni-gruntem.Mam nadzieję ,że ograniczy to trochę wyłażenie kurzu spod paneli.