drzwi na parterze
Jakiś ten dzień taki ciężki.Dzięki Bogu,że nie lało od rana i wnieśli drzwi po tym błocie.Fajne chłopaki-rzeczowe ,solidne,jutro będą kończyć.Jedna niespodzianka z drzwiami była-ościeżnica do garażu miała normę polską ,a skrzydło słowacką i jest do wymiany.Dzięki normie słowackiej nie musimy podcinać wszystkich drzwi bo są w sam raz.TU PRZESTROGA DLA BUDUJĄCYCH -SPRAWDZAJCIE OTWORY DRZWIOWE PRZED ZALANIEM NADPROŻA,bo nawet jak są wg planów to nie odpowiadają rozmiarom drzwi.
Dojechał wkońcu gość ,żeby dokleić ten kawałek podłogi co kleju brakło.Przykleił również 3 listeweczki ale już gwożdzikami nie przymocował jak całą resztę.A niech już spie.........!
EKIPA FIRMOWA.NAJPIERW NA DZIEŃ DOBRY TŁUMACZYŁAM IM ,ŻEBY MIESZALI DESKI BO W JEDNYM RZĘDZIE NAWSADZALI SAME KRÓTKIE WCZORAJ.A DZIŚ POJECHAŁAM PO BARTKA I POPISALI SIĘ FACHOWOŚCIĄ:(Z POCZĄTKU NAWET NIE ZAUWAŻYŁAM ,BO PANIKA BRAKŁO KLEJU NA 1 m.WIADERKO KOSZTUJE PONAD 400zł,ZA CHWILĘ BO DESEK IM BRAKNIE,ALE PODOCINALI WSZYSTKIE I NA STYK DO OSTATNIEJ DESZCZÓŁKI WYROBILI.
NIE WIEM JAKIM CUDEM TAK SPIEPRZYLI,CAŁY SALON MIESZALI DESKI ,PYTALI SIĘ PRAWIE O KAŻDĄ A TU CHWILĘ ZOSTALI SAMI.TYM BARDZIEJ ,ŻE NA KORYTARZ ZOSTAWAŁY TAKIE NAPRAWDĘ CIEMNIEJSZE ,KTÓRYCH NIE DAŁO SIĘ WMIESZAĆ W SALONIE-CO WIDAĆ Z PRAWEJ STRONY.
NIC TYLKO PIERDOLNĄC W ŁEB.I MAMY PAS STARTOWY-WŁASNY ,PRYWATNY.
PRZECIEŻ NIE MOŻE BYĆ WSZYSTKO IDEALNIE