W zasadzie mam w zanadrzu jeszcze 3 kolory(żółty,pomarańczowate coś i zieleń).Jednak najbardziej ten kolor mi podchodzi.Mam całA zimę do namysłu,bo jednak nie zdążymy w pażdzierniku.Mąż będzie 3 tygodnie i już widzę co to będzie.Wykańczanie poddasza,doprowadzenie prądu ze skrzynki do domu,zakup drzwi i montaz,podsibitka.No i samochód:naprawa albo wymiana bo mnie trafi.
Przedewszystkim chciałabym pokupic wszelkiego rodzaju podłogi i wyposażenie łazienek,żeby było już na zimę gotowe do roboty.Jakoś dziwnie mi ta budowa wypaliła wenę twórczą,jeśli idzie o wystrój domu.Nie mam zielonego pojęcia jakie chciałabym płytki,jaką kuchnie.
ZERO MYŚLENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gdzieś po drodze.
Upatrzyłam sobie taką elewację i szpalety.Trochę się boję czy nie będzie za ciemno.Tutaj domek jest spory a nasz jakiś nieforemny.